Coraz więcej mnie łączy z Krynicą. Najpierw fotografia i ludzie z Krynickiego Towarzystwa Fotograficznego, teraz muzyka – ta z duszą, z prawdziwym słowem, z miejscem na oddech. Grażyna Łobaszewska i Adam Nowak z zespołem Ajagore wracają z koncertem, który trudno nazwać zwykłym występem. To spotkanie – z emocją, ciszą i człowiekiem. Jadę tam po raz drugi, żeby znów się zasłuchać. Bo są piosenki, które zostają w człowieku na długo po ostatnim akordzie.
Czasem mam wrażenie, że to nie ja patrzę na miasto, tylko ono patrzy na mnie. Jakby widziało więcej niż chciałbym pokazać. Jakby wiedziało, w...
Najbardziej porusza mnie nie to, co widzę, ale to, czego nikt nie zdążył zobaczyć. Zawsze o tym milczę — z przesądu, z delikatności, z...
Elegancja, energia i emocje, których nie da się zapomnieć – tak wyglądał półmetek I Liceum Ogólnokształcącego w Jaśle, który odbył się 18 października 2025 roku w Restauracji Różana w Skołyszynie. To była noc pełna tańca, światła i radości – z belgijką zamiast poloneza, niezawodnym DJ Marcusem i atmosferą, jakiej w Jaśle dawno nie było. Zobacz galerię zdjęć z tego wyjątkowego wydarzenia – od pierwszych kadrów po gorączkę sobotniej nocy.
Zawsze zaczyna się od spojrzenia. Pierwsze spotkanie, pierwszy kontakt wzrokowy, pierwsza wspólna kawa, pierwszy spacer, pierwszy pocałunek… Każdy z tych momentów ma w sobie...
Nie przez obiektyw, nie przez ekran, ale tak – uważnie, z ciekawością, z emocją. Już wkrótce na łamach twojejaslo.pl rusza mój nowy cykl felietonów „Zatrzymać kadr” – o fotografii, która zaczyna się nie w aparacie, ale w spojrzeniu.
Jasło na trzy dni stało się europejską stolicą młodzieżowej siatkówki. Emocje, przyjaźnie i prawdziwe sportowe historie zapisały się w kadrach mojego aparatu. To więcej niż turniej – to opowieść o pasji, współpracy i chwilach, które zostają na długo.
35 lat po maturze dawni uczniowie znów zasiedli obok siebie – już nie w szkolnych ławkach, lecz przy wspólnym stole. To spotkanie było podróżą w czasie, pełną wspomnień, uśmiechów i emocji. Z aparatem starałem się zatrzymać to, co najważniejsze – autentyczną radość ze wspólnego bycia razem.
Z Jasła do Kikindy – przez granice, nowe krajobrazy i emocje, których nie da się zmierzyć tabelą wyników. Spacer ulicą Generala Drapšina, turniej Pumpkin Cup, kibice, znajomości i lekcja, że w sporcie ważniejsze od medalu jest doświadczenie. Zobacz, jak wyglądała ta podróż.

Uwaga!

Treści, które tworzę na tej stronie, są chronione prawem autorskim. Proszę, nie kopiuj ich ani nie udostępniaj bez mojej zgody.

Jeśli potrzebujesz fragmentu do własnego użytku, chcesz się czymś podzielić lub zapytać o możliwość wykorzystania materiału — napisz do mnie. Chętnie porozmawiam.

Dziękuję za poszanowanie mojej pracy.