Między światłem a cieniem – fotografia uliczna nocą
Są miejsca, które same proszą się o ciszę. I są chwile, które nie potrzebują słów – wystarczy światło i cień. Właśnie z takiej przestrzeni, gdzie noc spotyka samotność, powstało to zdjęcie. Uchwycone w czerni i bieli, opowiada historię kobiety – Agnieszki – której obecność w kadrze nie dominuje, ale definiuje całą scenę.
Widzimy ją od tyłu, w kapeluszu, jakby wyrwaną z innego czasu. Stoi w wąskim miejskim przejściu, zatrzymana dokładnie pod jedyną lampą, która nie tylko oświetla jej sylwetkę, ale i wydobywa głęboki, miękki cień pod jej stopami. Nad nią – tabliczka z napisem „Zakaz gry w piłkę”, niemal ironiczna w kontekście pustki tego miejsca. Zdjęcie staje się komentarzem do miejskiego absurdu, ale też – bardziej metafizycznie – do granic, które sami sobie narzucamy.
To fotografia o przejściu. Fizycznym – z jednej strony tunelu na drugą. Emocjonalnym – z bezpieczeństwa światła ku niewiadomej ciemności. I symbolicznym – z tego, co konkretne, ku temu, co tylko przeczuwalne. Agnieszka stoi w miejscu, ale wszystko wokół niej się porusza – światło, cień, powietrze, pytania, które stawia nam obraz.

Agnieszka — postać, która powraca
To nie pierwszy raz, gdy Agnieszka pojawia się przed moim obiektywem. Jej obecność jest zawsze świadoma i mocna. Niewykluczone, że zobaczycie ją jeszcze w kolejnych kadrach – bo dobrze odnajduje się w tej opowieści, która rozgrywa się gdzieś pomiędzy miejskim mrokiem, a światłem refleksji.
Jeśli masz ochotę znaleźć się w takim kadrze – zatrzymać na chwilę codzienność i spojrzeć na siebie z innej perspektywy – odezwij się. Może Ty też masz w sobie ciszę, którą warto sfotografować?
#StreetPhotography w czerni i bieli
To zdjęcie powstało na styku ulicy i emocji – tam, gdzie #streetphotography przestaje być dokumentem, a staje się opowieścią. W cieniu miejskiej #architektury, pośród chłodu wieczoru i ciszy betonu, szukam tego, co ludzkie i prawdziwe. Czasem w spojrzeniu przechodnia, czasem – jak tutaj – w samotnej sylwetce. Ulica nie jest tylko tłem. Jest lustrem. I każde zdjęcie to portret – miasta, chwili, duszy.
To nie tylko fotografia, to #life. #Urbanphotography spotyka #blackandwhitephotography, a światło mówi więcej niż słowa.
Jeśli porusza Cię taki sposób patrzenia – obserwuj, komentuj, a może nawet… napisz do mnie i stań przed obiektywem.